czwartek, 22 listopada 2012

Mass Effect Challange Day 16

Day 16 - Ulubione DLC
Tutaj nie ma nad czym się zastanawiać. Najlepszym jak do tej pory i najbardziej rozbudowanym DLC do serii Mass Effect jest niewątpliwie Lair of the Shadow Broker ( Kryjówka Handlarza Cieni ). Piszę nazwę angielską, bo jak wszystkim wiadomo dodatek nigdy nie doczekał się polskiego podkładu lub chociaż napisów. W ta,kich chwilach dziękuję Bogu, że dał mi szansę nauczyć się języka angielskiego, dzięki czemu nie sprawia mi żadnych problemów słuchanie postaci. Dlaczego lubię ten dodatek? Zacznę od tego, że wreszcie ubierają Liarę w coś normalnego - jeeeaz, co to miała być ta zielona szmata ? :P A teraz tak na poważnie - dużo strzelania, dużo dialagów, wszystko zrównoważone, nowa rasa, wnosi sporo do fabuły. Wielu ludzi pewnie będzie teraz się skłaniać ku najnowszemu DLC Lewiatanowi, albo nadchodzącego Omega. Mnie jednak Lewiatan średnio przekonuje, a co do Omegi to się wypowiem po 28 :)

2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. W moim odczuciu jedna rzecz nie do końca była dopracowana, a mianowicie walka finałowa. Była za prosta. Oczekiwałem czegoś trudniejszego.

    OdpowiedzUsuń